Forum dla prawdziwych chrześcijan.
Student Bożego Słowa
niestety w formie pisemnej pewne rzeczy sa po prostu niewyrazalne... Naprawde nie mialo to brzemic agresywnie, ale konkretnie... Za takie wrażenie, do którego dałam podstawy przepraszam
A- już całkiem pokojowo- wracając do tematu Rory Noland w swojej ksiazce "serce artysty" napisał:
"Relacje wymagają ogromnych nakładów pracy (...) Część ludzi, którzy najgłośniej narzekają na brak przyjaciół, to ci sami, którzy nie pracują nad znaczącymi relacjami. Wydaje im się, że przychodzą one same z siebie, a to nieprawda. Jeżeli pragniesz wartościowych przyjaźni, musisz w to włożyć trochę wysiłku." Zgadzam się z nim, choć z tobą też w pewnym stopniu Myślę, że przyjaciel musi być bardzo wyjątkową osobą. Nie każdy pasuje do konkretnej osoby. Ale takich potencjalnych przyjaciół często nie rozpoznajemy na pierwszy rzut oka. Dlatego warto poznawać wielu ludzi i nie przekreślać ich na starcie
Offline
Student Bożego Słowa
Ładny 'opis' przyjaciela jest w Mądrościach Syracha... Najprawdopodobniej 6 rozdział Polecam. Mieliśmy wczoraj spotkanie na temat przyjaźni... Doszliśmy do tego, że to słowo jest nadużywane. Zgadzam się, że czasami zbyt dużo ufamy (jakkolwiek to brzmi) ludziom a nie samemu Bogu. Niby stare powiedzenie, wydaje sie nawet nudne, ale jest naprawde mądre i prawdziwe 'Przyjaciół poznaje się w biedzie'. Czasami nie zdajemy sobie nawet sprawy z jego prawdziwości.
Offline
Katechumen
Wierzycie w przyjaźń damsko-męską???
Offline
Katechumen
Wypowiedz się troche bardziej...
Niektórzy ludzie twierdzą, że taka przerodzi się albo w miłość, albo w nienawiść.
Jak myślicie czy łatwiej utrzymać taką przyjaźń z kimś o wiele starszym(albo młodszym), czy może z rówieśnikiem?
Jak wiele osób znajduje prawdziwego przyjaciela w przeciwnej płci?
Offline
Ja myślę że istnieje. Być może tylko dlatego że nie ma ogółów. Tak wspaniale "to" wszytstko jest stworzone, że nic sie nie powtarza. Bezsensowne jest gadanie że : "kobiety nie umią jeździć autem"; "faceci są hamami" i tak dalej. Nie ma ogółów. Ale do sedna"
Jednemu człowiekowi wyjdzie przyjaźń z osobą 8 lat starsząod niej i przeciwnej płci (chociaż sam sobie tego nie wyobrażam), a innemu wyjdzie tylko ta z rówieśnikiem (którą ja popieram).
Mnie się wydaje że z rówieśnikiem zawsze łatwiej. Jednak tylko taki Cię zrozumie tak do końca
Offline
Student Bożego Słowa
Ja też wierze w przyjaźń damsko-męską. Całkowicie...
Offline
Katechumen
Macie jakieś przykłady takiej przyjaźni?
Offline
A ja nie wierze w przyjazn damsko-meska bo jest do bani. Traktujesz ta osobe jak przyjaciela, zwierzasz sie jej a potem wali ci prosto z mostu ze cie kocha... kaszana. Aczkolwiek dzieki rozmowom z mlodzieza chrzescijanska zaczynam sie zmieniac, a raczej moje myslenie sie zmienia i zaczynam (a raczej probuje) sie zaprzyjazniac z chlopakami. Jeszcze raz dziekuje Administratorowi za rade (zeby milosc zgniesc w zarodku) bo dziala
Offline
Wow ;p Dzieki że dziękujesz...
Madziana też ma trochę racji. Nie przyjaźnisz się z nikim = nie jesteś zraniony nigdy, ale jesteś samotny. Przyjaźnisz się = jesteś zraniony czasami, ale masz tą jedyną osobę. Ostatnio się zastanowiłem czy istnieje taki przyjaciel który odpowiada moim wymogom? Przyjaciel któremu można powiedzieć ABSOLUTNIE wszystko? No bo przeciez taki ma być przyjaciel nie?
Offline